Polska - newsy, transfery, dyskusja

First topic message reminder :

Newsy,transfery/ dyskusja

Panowie i Panie
Czytam ostatnio, że Legia bierze emerytów lub graczy z rezerw klubów Leauge1
Bądźmy realistami, żaden szanujący się piłkarz u szczytu kariery lub mający jeszcze jakieś cele sportowe nie przyjdzie do naszej ekstraklasy. Są tego dwa powody
1) czysto materialny - polskich klubów nie stać na klasowych graczy, aby zapłacić kilka milionów pln a co dopiero euro. Co więcej, polskich klubów nie stać nawet na zaoferowanie pensji zawodnikom klasowym, którzy chcieliby przyjść i są do wzięcia, gdyż kończy się im kontrakt. Musimy też wziąć pod uwagę, że tacy zawodnicy tylko teoretycznie są za darmo, gdyż trzeba im zapłacić sporo za podpis na kontrakcie.
2) Powody ambicjonalne i sportowe - co znaczy Ekstraklasa na światowej mapie futbolu? Żaden klasowy zawodnik, który chce grać dla swojej reprezentacji, nie znajdzie do niej drogi przez kluby naszej rodzimej ligi. Zaraz ktoś powie, że grają u nas reprezentanci krajów.
Retoryczne pytanie, jakich? W naszej lidze nie ma obecnie żadnego reprezentanta z TOP rankingu, oczywiście pomijam z oczywistych względów Polaków

Czasami słyszę wypowiedzi, czy komentarze, że Legia gra regularnie w europejskich pucharach-tak to fakt. Jednak w ostatnich latach droga do nich dla mistrzów krajowych została tak ułatwiona, że mistrz Białorusi czy Cypru częściej gra w Lidze Mistrzów niż Legia lub inny polski klub w pucharze pocieszenia (Liga Europy)

Aleksandar Prijović jeszcze w tym oknie transferowym może zmienić klub na tym transferze Legia Może zarobić nawet 1 mln euro.
Jak poinformował na Twitterze dziennikarz Piotr Koźmiński, PAOK Saloniki jest gotowy sprzedać urodzonego w Szwajcarii piłkarza za 7-8 milionów euro. Zainteresowanie liderem strzelców ligi greckiej wyrażają takie drużyny, jak Levante oraz Stade Rennais.

Według informacji polskiego dziennikarza Francuzi w ostatnim czasie złożyli ofertę Grekom, ale przedstawiciele aktualnej drużyny Prijovicia uznali ją za niezadowalającą. Zespół z Ligue 1 cierpi w obecnych rozgrywkach z powodu braku skutecznego napastnika. W ostatnim czasie trener Sabri Lamouchi decydował się nawet na ustawienie na szpicy ofensywnego pomocnika – Wahbiego Khazriego.

Podobnie kiepsko przedstawia się sytuacja w ekipie beniaminka LaLiga, Levante. Drużyna z Walencji na początku rozgrywek straciła na rzecz Palmeiras brazylijskiego rosłego napastnika Deyversona. Próbowano go zastąpić między innymi poprzez wypożyczenie Enesa Ünala, ale Turek został sprowadzony z powrotem do Villarrealu.

Co istotne w kontekście Legii Warszawa, to polski klub otrzyma 10 procent od kwoty przyszłego transferu z udziałem reprezentanta Serbii. Dla mistrzów Polski oznacza to zastrzyk gotówki w wysokości od 700 do 800 tysięcy euro.

I to jest właśnie działanie które ma sens
Zamiast czasami się kłócić o jakieś 100 000 euro to lepiej sprzedać taniej ale zastrzec sobie % od kolejnego transferu i zarobić dwa razy więcej na zawodniku
Przyszedł do legi za 500 000 euro
odszedł za około 2 mln euro
teraz za kolejny transfer może Legia otrzymać kolejne 700 000 do 1 mln euro czyli nawet 50% tego co otrzymała za sam transfer

Piotr Tomasik podpisał kontrakt z Lechem Poznań.
„Kolejorz” tradycyjnie już ogłosił pozyskanie nowego zawodnika poprzez wysłanie wiadomości SMS do posiadaczy karnetów na mecze poznańskiej drużyny. Lewy obrońca podpisał z Lechem kontrakt, który będzie obowiązywał do czerwca 2021 roku. Tym samym powodzeniem zakończyły trudne negocjacje z Jagiellonią Białystok, które miały na celu sprowadzenie zawodnika już zimą.
Tomasik był związany z „Jagą” do końca obecnego sezonu, ale Lechowi zależało na sprowadzeniu go już zimą, by w rundzie wiosennej zawodnik mógł już wspomóc nowych kolegów w walce o mistrzostwo. Kwota transferu nie została podana, ale według wcześniejszych doniesień „Przeglądu Sportowego” wyniosła ona pół miliona złotych.

Wiceprezes „Dumy Wielkopolski” Piotr Rutkowski przyznaje, że gracz zaimponował swoim doświadczeniem oraz umiejętnością gry ofensywnej. Trenerowi Nenadowi Bjelicy zależało na ściągnięciu obrońcy, który mógłby wspomóc ataki i właśnie Tomasik ma spełniać te role. 30-latek będzie miał też za zadanie wywieranie presji na Wołodymyrze Kostewyczu, który do tej pory nie musiał szczególnie martwić się o swoją pozycję.

- Praktycznie od samego początku Wołodymyr Kostewycz nie miał na swojej pozycji konkurenta. Nie chcę pomijać w tym wszystkim Tymka Puchacza, ale mówimy o zawodniku doświadczonym, który ma sporo rozegranych meczów w Ekstraklasie. Chcemy walczyć o mistrzostwo i rywalizacja na każdej pozycji jest istotna - powiedział Rutkowski.

Zadowolenia nie ukrywa również sam piłkarz.

- Gdy się trafia do takiego klubu, jak Lech, to zawsze towarzyszą temu emocje. To klub z tradycjami. Każdy chciałby dziś być na moim miejscu i trafić do takiego klubu. Jestem bardzo zadowolony i podekscytowany tym, że podpisałem kontrakt - stwierdził Tomasik.

Urodzony w Krakowie Tomasik rozpoczynał przygodę z piłką w tamtejszym Hutniku. Później grał także dla Przeboju Wolbrom, Polonii Bytom, Floty Świnoujście, Arki Gdynia, Podbeskidzia Bielsko-Biała, aż w końcu, w 2015 roku, trafił do Jagiellonii. Dla białostoczan rozegrał 77 spotkań. Szczególnie udany był dla niego zeszły sezon, kiedy to zaliczył dziewięć asyst.

To drugie zimowe wzmocnienie Lecha. Poznaniacy już kilka miesięcy temu potwierdzili porozumienie w sprawie przenosin na Bułgarską Thomasa Rogne.

Lech Poznań potwierdził pozyskanie Ołeksija Chobłenki.
Ukraiński napastnik został wypożyczony przez „Kolejorza” do końca sezonu z Czornomorca. Klub z Poznania zapewnił sobie opcję wykupu 23-letniego zawodnika.

Były młodzieżowy reprezentant swojego kraju jest wychowankiem Dynama Kijów. Napastnik nie zadebiutował jednak w jego pierwszym zespole, grając wyłącznie w rezerwach i będąc wypożyczanym do innych drużyn. Do Czornomorca trafił na początku właśnie na zasadzie wypożyczenia. W sumie od początku 2016 roku rozegrał dla niego 54 spotkania, w których strzelił 11 goli i zaliczył trzy asysty.

Szczególnie udana była dla niego runda jesienna obecnego sezonu. Chobłenko jest bowiem wiceliderem klasyfikacji najlepszych strzelców z ośmioma bramkami zdobytymi w 19 meczach na koncie.

- To zawodnik, który ma naciskać na Christiana Gytkjæra i rywalizować z nim o miejsce w składzie. To piłkarz o zupełnie innej charakterystyce i na tym nam też zależało. Dysponuje dużą szybkością, jest dynamiczny i nie unika gry w kontakcie. Nie jest powiedziane, że będzie zmiennikiem Christiana. Możliwe, że wygra walkę o miejsce w składzie i będzie naszym podstawowym zawodnikiem - powiedział wiceprezes Lecha, Piotr Rutkowski.

- Moje pierwsze wrażenia są świetnie. Jestem bardzo szczęśliwy, że trafiłem do tego klubu. Wiem, że ma świetnych zawodników i walczy o mistrzostwo. Patrzę na swoją przyszłość bardzo pozytywnie - przyznał z kolei sam zawodnik po przyjeździe do Poznania.
Lech poinformował, że jeśli zdecyduje się na jego transfer definitywny, Chobłenko zwiąże się z „Kolejorzem” trzyletnim kontraktem.
To trzeci letni transfer poznaniaków. Wcześniej potwierdzone zostały przenosiny do Poznania Thomasa Rogne oraz Piotra Tomasika.

Coś ta cała ofensywa transferowa słabo wygląda w naszej lidze. Ok, Legia robi masowe zakupy, Lech się wzmacnia, Piast też kupił kilku piłkarzy.
Co z Lechią znaną z kupowania szrotu ze stajni Madziara ?
jak dotąd tylko Gerson wrócił z silnej koreańskiej ligi

Lechia nie musi chyba się wzmacniać. Ten skład jaki ma w zupełności wystarczy im na 2 ligę

Jak wynika z informacji przekazanych przez Phila Caddena, który współpracuje m.in. z „The Sun”, Simon Church może przenieść się do Lechii Gdańsk.

29-letni napastnik ma na koncie 38 występów w barwach reprezentacji Walii (trzy gole). Church występował z nią na Euro 2016, na którym to turnieju Walijczycy doszli aż do półfinału. Na francuskiej imprezie zaliczył dwa występy, pojawiając się na murawie m.in. w spotkaniu półfinałowym z Portugalią (0:2).

W latach 2007-2013 Church był zawodnikiem Reading, dla którego rozegrał ponad 120 meczów. Klub z Madejski Stadium regularnie wypożyczał go jednak do innych drużyn, w tym m.in. do Leyton Orient oraz Huddersfield Town. Potem napastnik grał jeszcze w Charlton Athletic, MK Dons, holenderskiej Rodzie oraz Scunthorpe United. W sumie na jego koncie jest 185 występów w Championship (29 trafień).

Church stracił niemal cały poprzedni sezon z powodu poważnego urazu biodra. Jeśli chodzi o trwające rozgrywki, rozegrał cztery mecze dla Scunthorpe w League One, a więc na trzecim angielskim poziomie rozgrywkowym.

Zgodnie z doniesieniami Caddena Church, którego świetnie zna szkoleniowiec Lechii, Adam Owen, ma jeszcze we wtorek przejść testy medyczne w Gdańsku.

Legia Warszawa poinformowała, że na treningach mistrza Polski pojawił się Michael Waclaw.

18-letni Amerykanin o polskich korzeniach może występować na murawie zarówno jako pomocnik, jak i napastnik. W ostatnim czasie reprezentował on barwy Oswego East Wolves, które rywalizuje w Southwest Prairie Conference. Jak podkreśla portal Legia.net, zawodnik będzie trenował z mistrzem Polski do końca jego zgrupowania na Florydzie. Następnie zostanie podjęta decyzja odnośnie przyszłości młodego gracza.

- Bardzo się cieszę, że mogłem ćwiczyć z zespołem Legii Warszawa, to dla mnie niesamowite doświadczenie. Mam nadzieję, że uda mi się tu zostać na dłużej - powiedział w poniedziałek Waclaw.

W ostatnim czasie Amerykanin trenował z kilkoma klubami z Wysp. Wśród nich były Queens Park Rangers oraz West Bromwich Albion.

Legii przebywają w Stanach Zjednoczonych już od kilku dni. W sobotę przegrali oni w swoim pierwszym meczu w ramach Florida Cup z ekwadorską ekipą Barcelona SC 2:3.

Simon Church nie zostanie nowym zawodnikiem Lechii Gdańsk. Informację o rzekomym zainteresowaniu biało-zielonych byłym reprezentantem Walii zdementował rzecznik prasowy klubu, Jakub Staszkiewicz.

Habib Maiga niebawem może trafić do Legii Warszawa. Zdaniem "L`Equipe" mistrzowie Polski są zainteresowani rocznym wypożyczeniem 22-letniego zawodnika.
"Habib Maiga otrzymał ofertę rocznego wypożyczenia do Legii Warszawa" - informuje francuski "L`Equipe". Środkowy pomocnik Saint-Etienne w tym sezonie rozegrał 13 spotkań w Ligue 1, ale ostatnio ma problemy z wywalczeniem miejsca w podstawowym składzie zespołu Jeana-Louisa Gasseta.

W kręgu zainteresowań wrocławskiego Śląska znalazł się Juan Muniz. 26-latek to mistrz Europy do lat 19 z 2011 roku, który obecnie występuje w Gimnasticu de Tarragona. n, którego kontrakt z zespołem z drugiej ligi hiszpańskiej wygasa wraz z końcem czerwca, jest ofensywnym pomocnikiem, który może też grać na skrzydle. W poprzednim sezonie zdobył on cztery bramki. W tym nie gra jednak regularnie i nie jest wykluczone, że mógłby skusić się na ofertę Śląska, gdyby ten zaproponował mu zarobki w wysokości 50 proc. więcej, niż ma to miejsce obecnie. Dziś na zapleczu La Liga 26-latek inkasuje gażę w wysokości 80 tys. euro rocznie. Warto zauważyć, że wychowanek Sportingu Gijon w reprezentacji do lat 19, która sięgała po mistrzostwo Europy, grał z takimi zawodnikami jak Alvaro Moratą, Dani Carvajal czy Gerard Deulofeu

Patrzę na te transfery polskich klubów i to jest jakaś masakra
Głośnym echem odbija się zakup zawodnika który ma 35 lat ale 10 late temu grał w Arsenalu masakra
Jak ktoś znowu bedzie marudził że polski klub nie wszedł do LM niech odwiedzi ten temat i sam sobie odpowie na pytanie.
Polski klub ja zapłaci za kogoś 500 000 euro to jest transferowa bomba
Angielski czy niemiecki klub jak zaproponuje zawodnikowi takie zarobki to nie odbije się to echem

Kluby LOTTO Ekstraklasy przygotowują pomysł: w przyszłym sezonie nadal 37 kolejek, ale po rundzie zasadniczej bez dzielenia punktów. To ich odpowiedź na opcję powiększenia ligi do 18 drużyn. Za dwa lata rozgrywki mogą wyglądać zupełnie inaczej. Za głębszymi zmianami jest prezes PZPN Zbigniew Boniek, który dziś inicjuje dyskusję o polskim futbolu na PGE Narodowym.

Petarda hahaha Lechia poważnie myśli o grze w 1 Lidze

17-letni Indonezyjczyk Egy Maulana Vikri ma niebawem dołączyć do Lechii Gdańsk, donoszą tamtejsze media. Uważany za niezwykły talent zawodnik jest w ojczyźnie niezwykle popularny - jego konto na Instagramie obserwuje ponad pół miliona ludzi. To więcej niż wszystkie kluby Ekstraklasy razem wzięte!